🔥 15,000 Steps, Military-Style Workout, and an Evening Full of Endorphins!
Today was a day full of movement and positive energy!
I hit 15,000 steps, plus a 1-hour group workout that gave me such a burn I felt like I was in military training. 🚀
My wonderful husband took care of the kids and brought them to activities at the community center so I could join the girls for our favorite workout. ❤ That kind of support gives you extra wings!
The session was pure fire – my heart rate was over 170 at times, and sweat was pouring from every part of my body (which almost never happens to me, even with intense effort!). And the endorphins afterward? 💥 Absolutely priceless! This is the only type of group training where I truly feel comfortable – well, maybe apart from the workshop-style gym sessions run by my personal trainer Łukasz.
After the workout, I skipped the car and decided to walk home, so another extra walk was added to the day. I came back tired but happy. Quick shower, recovery, and an evening spent with my husband – the perfect ending to a busy day. 💑
I totally recommend this combo: work, movement, some "me-time," and a cozy evening with loved ones. Life feels so good! 🙌
I can already tell tomorrow will bring some sore muscles since I haven’t had this kind of hardcore activity in a while – but that just means today was worth it.
📊 Daily Summary:
🚶♀️ Steps: 15,000+
🏋️♀️ Group training: 55 minutes (summer shape workout – total fire 🔥)
❤️ Heart rate: at times 170+
😊 Mood: endorphins x 1000
👉 How about you? Do you prefer group workouts or flying solo?
🔥 15 tysięcy kroków, trening wojskowy i wieczór z endorfinami!
Dziś był dzień pełen ruchu i pozytywnej energii!
Na liczniku 15 000 kroków, a do tego jeszcze godzinny trening grupowy, który dał mi taki wycisk, że czułam się jak na ćwiczeniach wojskowych. 🚀
Mój kochany mąż zajął się dziećmi, zabrał je na zajęcia do domu kultury, żebym mogła iść z dziewczynami na nasz ulubiony trening. ❤ To jest ten rodzaj wsparcia, który sprawia, że człowiek dostaje dodatkowych skrzydeł.
Na zajęciach był ogień – tętno momentami powyżej 170, pot lał się dosłownie z każdej części ciała (a ja zwykle się nie pocę, nawet przy sporym wysiłku!). Endorfiny po wszystkim? 💥 Nie do opisania! To jedyne zajęcia grupowe, na których naprawdę czuję się komfortowo – no, może poza warsztatami na siłowni, które prowadzi mój trener personalny Łukasz.
Po treningu zamiast auta wybrałam powrót pieszo, więc wpadł dodatkowy spacer. Do domu wróciłam zmęczona, ale szczęśliwa. Szybki prysznic, regeneracja i wieczór spędzony z mężem – idealne zakończenie dnia. 💑
Polecam taką kombinację: praca, ruch, czas dla siebie i wieczór z bliskimi. Aż chce się żyć! 🙌
Jutro pewnie zakwasy dadzą o sobie znać, bo ostatnio nie było aż tak hardcorowo, ale to tylko dowód, że dziś zrobiłam coś dobrego dla siebie.
📊 Podsumowanie dnia:
🚶♀️ Kroki: 15 000+
🏋️♀️ Trening grupowy: 55 minut (forma na lato – totalny ogień 🔥)
❤️ Tętno: momentami powyżej 170
😊 Nastrój: endorfiny x 1000
👉 A jak u Was? Lubicie takie grupowe treningi, czy wolicie działać solo?
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io