Wczorajsza noc była straszna .... Całą noc moje gardło wydawało przeraźliwe dźwięki , i cały czas kaszlałam . Normalnie myślałam , że się udusze ... Dziś o dziwo nawet sporo nocy przespałam i nie męczył mnie tak kaszel . Pojechałam dziś do pracy mimo , że jestem chora . Po pracy wraz synem udałam się na dworzec kolejowy ,i tam czekała nas niespodzianka .... Pociąg opóźniony o 50 minut .... Później opóźniony o 60 minut ... Żaden inny pociąg , który mógłby nas zawieść do domu nie mógł przyjechać , póki ten jeden , który tak się spóźniał , nie przyjedzie .... Kolejne opóźnienie o 70 minut .... Cudownie , przemarznięci weszliśmy do pociągu wraz z całym tłumem ludzi ... Ledwo udało się wysiąść na naszej stacji . Pani w czerwonym płaszczu , która stała dosłownie w drzwiach pociągu nie miała zamiaru wyjść na chwilę , żeby przepuścić tłum , i wejść ponownie do pociągu . Ktoś nawet grzecznie poprosił i wytłumaczył, że za dużo ludzi wychodzi i czy mogłaby wyjść , przepuścić ludzi i wejść ponownie . Pani nie chciała wyjść i trzymała się mocno oparcia ,żeby ludzie jej nie pociągnęli ze sobą 😁😁😁 . Po dotarciu do domu gdy tylko ogarnęłam domowe sprawy , wskoczyłam pod koc i pijąc ciepła herbatkę odpoczywałam 😁
Last night was terrible... My throat was making terrible noises all night long and I was coughing all the time. Normally I thought I was going to suffocate... Today, surprisingly, I even slept a lot of the night and the cough wasn't bothering me so much. I went to work today even though I'm sick. After work, I went to the railway station with my son, and there was a surprise waiting for us.... The train was delayed by 50 minutes.... Then it was delayed by 60 minutes... No other train that could take us home could arrive, until the one who was so late arrives.... Another delay of 70 minutes.... Wonderfully, we boarded the train, frozen, together with a whole crowd of people... We barely managed to get off at our station. The lady in the red coat who was literally standing at the door of the train had no intention of leaving for a moment to let the crowd go and re-enter the train. Someone even politely asked and explained that there were too many people leaving and if she could leave, let people pass and come back in. The lady didn't want to leave and held on to the backrest so that people wouldn't pull her with them 😁😁😁 . After reaching home, as soon as I took care of my home affairs, I jumped under the blanket and drank warm tea and rested 😁
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
