Poszła zaraza dalej w świat. Spowodowało to dużą liczbę kroków, bo co chwilę musiałam wychodzić z domu: z Dzidzią do lekarza, po Bombla do przedszkola, a wieczorem do apteki po probiotyki zapobiegawczo dla nas. Niestety, Bombel też zainfekowany, a my ze Starym też coś nie tak. Serio myślałam, że tym razem to Dzidzi po prostu coś zaszkodziło, wszak z ostatnią jelitówką rodzinnie walczyliśmy raptem miesiąc temu. Cóż, widocznie dwójka dzieci to dwa razy częściej takie atrakcje.
The plague spread further into the world. This resulted in a lot of steps, as I had to leave the house constantly: to the doctor with Baby, to pick up Bombel from preschool, and in the evening to the pharmacy for probiotics for us as a preventative measure. Unfortunately, Bombel was also infected, and something was wrong with the Old Man. I seriously thought that this time Baby had simply been harmed, after all, we had only been battling the last bowel movement as a family a month ago. Well, apparently two children means twice as many such adventures.
Src: gdzieś mi mignęło na fb
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
